Aktuelles
Wypadek samolotu gaśniczego
Tuż przed godziną 17 (w czwartek, 27.06) w miejscowości Bielawa w powiecie piaseczyńskim awaryjnie lądował samolot gaśniczy Dromader. Maszyna brała udział w gaszeniu pożaru lasu na terenie Nadleśnictwa Celestynów.
Po wykonaniu zrzutu wody pilot wracał do bazy na warszawskim Bemowie by zatankować wodę i wykonać kolejny zrzut. W czasie lotu pojawiły się problemy z silnikiem maszyny. Pilot podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu w polu. Podczas lądowania doszło do kapotażu, czyli przewrócenia samolotu przez nos na plecy (kołami podwozia do góry). Pilot Dromadera został zabrany do szpitala przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Jego stan jest dobry, a życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Prawdopodobną przyczyną wypadku była awaria silnika. Miejsce zdarzenia zabezpieczyli strażacy z OSP w Bielawie. Czynności dochodzeniowe prowadzi miejscowa policja. Na miejsce wypadku udali się również przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, którzy wyjaśnią przyczyny zdarzenia.
Rozbity Dromader należał do Mieleckich Zakładów Lotniczych, które od kilku lat świadczą usługi lotnicze dla Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie. Maszyna wielokrotnie uczestniczyła w gaszeniu pożarów lasu na naszym terenie, pomagała również podczas akcji gaśniczych w sąsiednich dyrekcjach.
Pożar w Nadleśnictwie Celestynów udało się ugasić późnym wieczorem. Niezbędne było wsparcie samolotu z RDLP w Radomiu. Mimo sprawnej akcji strażaków spaleniu uległo ok. 4,5 ha młodnika sosnowego. Obecnie pożarzysko jest dozorowane przez leśników. Prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie.